Mechanizmy obronne uruchamiają się w nas najczęściej mimowolnie. Konfrontacja pomaga nam rozpoznać i nazwać nasz sposób obrony w danym momencie. Z chwilą gdy dowiemy się jaki konkretnie mechanizm zastosowaliśmy, mamy szansę na usunięcie muru obronnego, za którym chowamy się przed światem. W grupie trudno zignorować 8 osób, które mówią, że widzą czyjąś złość. Znacznie łatwiej zlekceważyć uwagi pod swoimi adresem wypowiadane przez jedną osobę, trudniej – gdy wypowiada je wiele osób. Do terapii grupowej odnosi się stare powiedzenie: jeżeli 10 osób twierdzi, że masz ogon, to lepiej obejrzyj się za siebie i sprawdź !
ZRÓWNANIE Z INNYMI zrównujemy się z innymi, gdy zdobywamy się na odwagę i mówimy, że jest nam przykro lub czujemy strach. Zrównaniem jest również otwarta i szczera reakcja na konfrontację.
Nie zrównujemy się, gdy nie okazujemy prawdziwej reakcji lub reagujemy nie okazując prawdziwych uczuć – wówczas chowamy się za murem obronnym. Sposoby nieokazywania naszych prawdziwych uczuć to są nasze mechanizmy obronne. Mechanizmy obronne służą do ukrycia uczuć, jakie w danej chwili przeżywamy. Uniemożliwiają one innym ludziom oraz nam samym poznanie, jacy naprawdę jesteśmy i co naprawdę przeżywamy.
W terapii grupowej pomocne są następujące reguły. Nie są to jedyne reguły – najlepszym sposobem poznania wszystkich reguł jest własne uczestnictwo. Ale warto zapamiętać przynajmniej kilka z nich:
- Lepiej pomagasz, gdy mówisz prawdę niż gdy masz rację.
- Celem grupy nie jest po prostu doprowadzenie kogoś do złości. Złość jest jednym z wielu uczuć i bywa przez wielu z nas używana również jako wygodny mechanizm obronny. Jest tyle innych uczuć, które sprawiają, że jesteśmy kim jesteśmy. Często nie mamy z tymi uczuciami żadnego kontaktu i z nimi też grupa musi nas konfrontować.
- Grupa służy odkrywaniu siebie. Odkrywanie prawdziwego siebie zastępuje iluzję i samooszukiwanie się. Gdy wiemy kim jesteśmy, rozszerzamy nasze możliwości. Każdy może zacząć się zmieniać niezależnie od tego jaki jest młody lub jaki stary. Poznawszy siebie, możemy uczyć się nowych zachowań i postępowania w życiu opartego na akcji, a nie na reakcji.
- Grupa służy naszemu własnemu rozwojowi. Gdy mówimy o sobie, skupiamy się na własnych odczuciach i mechanizmach obronnych. Zawsze gdy zrównujemy się lub konfrontujemy kogoś w grupie, najważniejszą rzeczą jest zaczynanie każdej wypowiedzi od słowa JA. Np. „Kiedy słyszę jak racjonalizujesz swoje uczucia, JA czuję smutek i lęk o ciebie” lub ” Jest MI przykro, kiedy mówisz, że racjonalizuję swoje uczucia”.
- Przezywanie, epitety, oskarżanie, obwinianie, domyślanie się i dawanie rad nie należą do terapii grupowej.
INFORMACJE ZWROTNE: Wyrażanie tego, co widzisz i jak się czujesz w sytuacji terapii grupowej. Np : „Janku, cieszę się, że szczerze podzieliłeś się z nami twoim poczuciem niższości i lękiem. Martwiłem się , kiedy przedtem maskowałeś te bolesne uczucia za pomocą dowcipkowania i obracania wszystkiego w żart.”
Źródło: CORNERSTONE ISTITUTE, Inc
W mojej grupie jest mi się ciężko odnaleźć, ponieważ nie mam informacji zwrotnej. Mówię o swoich problemach i mówię prawdę, ale nikt nie reaguje. Zupełnie jak u mnie w domu – napotykam na obojętność i milczenie. Tylko terapeutka reaguje i stara się czegoś więcej dowiedzieć, natomiast ludzie nawet swojego zdania nie wypowiadają, jakby ich to nie interesowało. Boli mnie to i na następnym spotkaniu o tym powiem.
Dawanie głosu temu co się myśli, widzi i czuje (z szacunkiem dla siebie i z szacunkiem dla innych ) – to jest ten ogromny kawałek zdrowienia DDA.
Powodzenia na grupie w kształtowaniu nowej jakości relacji.
A swoją drogą ciekawe jak potoczy się proces grupowy, gdy ujawnisz swoje odczucia.
Jak masz czas to podziel się swoimi refleksjami, bo sprawa jest dynamiczna – i spostrzeżenia tych co odważyli się „wychylić” i powiedzieć wprost , są cenne dla tych, którzy nie wiedzą czy tak wypada.
pozdrawiam
Teraz mogę napisać wnioski po kilku miesiącach na grupie. Wszystko się pozmieniało – otrzymuję bardzo wyraźną informację zwrotną, pełną szacunku dla moich uczuć. Mam naprawdę bardzo fajną grupę, bardzo się już zdążyliśmy zżyć. Widać, że wszyscy przejmują się bardzo losem każdego w grupie. Nie wiem, czy tak jest we wszystkich grupach – ja mam naprawdę rewelacyjną grupę wrażliwych i dobrych, mimo że umęczonych życiem osób. Terapia mi bardzo pomaga dzięki tym relacjom!
Przeglądam to co piszecie.
I bardzo dziekuje że jesteście otwarte w wypowiedziach.
Od siebie moge powiedziec że wciąż nie wiem kim jestem, chociaż bylam na terapii dda, dużo rzeczy nie umiem w sobie zmienić i pogodzic sie z nimi też nie umiem. mechanizmy obronne są tak silne że nie jestem w stanie słuchać krytyki w moją strone, stres i myśl co o mnie myślą inni gdy chcą pokazać moje blędy, negatywnie mnie nastraja na siebie i na te osoby które mi to mówią. nie wiem czy z tego wyrosne, a tak bardzo tego chcę.