Wielu Dorosłych Dzieci Alkoholików jest wyczulona na problem alkoholu i stara się zrobić dużo, aby nie stworzyć kolejnej alkoholowej rodziny. Większości się to udaje i ich założona rodzina nie ma problemu alkoholowego. Jednak niestety wcale nie znaczy to, że będzie to rodzina zdrowa . Na co więc zwrócić szczególną uwagę, aby w swoim dorosłym życiu nie odtworzyć innych dysfunkcyjnych norm, zachowań, które kiedyś obowiązywały w alkoholowym domu?
Bo przecież dysfunkcja alkoholowej rodziny to nie tylko destrukcyjnie picie, ale też wyniesione z domu destrukcyjne schematy uderzające w bliską i dobrą więź. To dlatego tak wielu DDA ma problemy ze stworzeniem i utrzymaniem dobrego związku, a przejęte schematy bardzo często są silniejsze niż obiecywanie sobie, że „u mnie będzie inaczej, stworzę kochającą się rodzinę”. Ale jak ? – skoro DDA w wielu przypadkach nie wiedzą czym (oprócz picia lub bicia ) różni się związek zdrowy od chorego. DDA nie ma zdrowego punktu odniesienia, a o powadze problemu niech świadczy to , że wśród DDA częściej dochodzi do rozpadu związku i rodziny. Pogłębiając swoją świadomość, co głównie na to wpływa, masz szansę przyjrzeć się chorym zasadom przeniesionym z alkoholowego domu, a wtedy możesz dokonać wyborów i zmian, które pozwolą Ci poprawić dobre relacje w rodzinie (lub jeżeli jest już za późno i związek się nieodwracalnie rozpadł, to masz szansę kolejny budować już w zdrowszy sposób).
Poniżej zamieszczam zestawiam najważniejsze różnice w funkcjonowaniu rodziny zdrowej i dysfunkcyjnej.
- W rodzinie zdrowej brane są pod uwagę potrzeby wszystkich jej członków czyli KAŻDY JEST WAŻNY. W rodzinie dysfunkcyjnej potrzeby jednych są uprzywilejowane i realizowane kosztem innych.
- W rodzinie zdrowej przykłada się wagę do tego aby wspierać indywidualny, niepowtarzalny rozwój każdego i jego prawo do budowania szczęścia w adekwatny dla siebie sposób ( żeby iść przez życie w zgodzie ze sobą a nie wbrew sobie) W rodzinie dysfunkycyjnej osoba silniejsza narzuca innym definicję szczęścia i rozwoju i mówi/wymaga co ktoś ma robić aby żyć szczęśliwie ( ma to zresztą wiele wspólnego z nadmierną kontrolą jaką przejawia wielu DDA wobec swoich bliskich) . Inna skrajność to zupełne pomijanie tego aspektu szczęścia i rozwoju , szukania swojej drogi do poczucia sensu i zadowolenia – a na pierwszy plan wysuwa się wtedy, że to rodzina jest ważna , jej wizerunek zewnętrzny a nie dobro poszczególnych osób, które te rodzinę tworzą.
- Bezpieczeństwo i wzajemna pomoc to podstawowe funkcje zdrowej rodziny. W dysfunkcyjnej ma miejsce niesprawiedliwy podział dóbr i obowiązków, jest niepisane przyzwolenie na jakiś wyzysk, co prowadzi do poczucia krzywdy, gorszości i zachwiania bezpieczeństwa. Czasami zdarza się przemoc fizyczna ( naruszenie nietykalności fizycznej) i całkiem często przemoc emocjonalna ( naruszenie godności i praw któregoś z członków ).
- Szczerość i otwartość – w rodzinie zdrowej można mówić o swoich uczuciach, problemach, marzeniach , ambicjach. Można ujawniać siebie. W rodzinie dysfunkcyjnej jest to lekceważone, co prowadzi do ukrywania prawdy o sobie i funkcjonowanie na poziomie „logistycznym” czyli w sferze co należy zrobić a świat wewnętrzny jest ukryty wg niepisanej zasady ( nie mówić, nie ufać, nie czuć )
- Gdy pojawiają się jakieś problemy – to zdrowa rodzina szuka pomocy na zewnątrz gdy problem ją przerasta , natomiast dysfunkcyjna ukrywa problem i udaje przed światem, że wszystko jest w porządku ( tzw „trup w szafie” ).
Warto pamiętać, że alkoholową rodzinę wyróżnia nie tylko destrukcyjne picie ale również powyższe cechy dysfunkcyjnej rodziny, I właśnie tę dysfunkcje dosyć łatwo odtworzyć, nawet jeżeli wyeliminuje się bezpośredni problem alkoholowy.
Jeżeli więc te informacje mają przynieść korzyść, to po przeczytaniu warto zadać sobie pytanie :
– co odkryłem na temat swojego obecnego związku/rodziny ? Czego udało mi się uniknąć w dorosłym życiu, a nad jaką zmianą chcę popracować?
Powodzenia !!!
( w oparciu o materiały szkoleniowe M.Kisiel )