Jak zdrowe dbanie o siebie przekłada się na dbanie o związek ? W poprzednim wpisie była mowa o maskach niszczących bliskość . Maski ściągnięte i co dalej?
Maski w swym podstawowym założeniu miały Cię chronić przed bólem emocjonalnym.
Maska bohatera sprawia że czujesz się niezwykle ważny i potrzebny usiłując rozwiązać cudze problemy i pochłania Cie to tak bardzo , że nie musisz skupiać się na sobie i swoich problemach, możesz się nie zajmować się sobą.
Maska buntownika sprawia że głośno protestujesz, okazujesz z łatwością swoją złość jednak z reguły robisz w to takiej formie że bardziej słychać krzyk niż sens tego co cie naprawdę boli – podświadomie pakujesz się kłopoty zamiast skupić się na problemie który boli, nie mówiąc o tym , że swoją nierzadko aspołeczną postawą zrażasz do siebie ludzi, którzy mają dość Twojej złości i odsuwają się od Ciebie.
Maska niewidzialnego dziecka ma Cie trzymać z dala od wzroku innych i ich ingerencji w Twoje życie , czego się boisz lub wstydzisz. Jednak druga strona medalu jest to że zamykasz się również na pozytywny kontakt i wsparcie i zostajesz sam z problemem który Cie przerasta.
Maska maskotki chroni Cie przed trudnymi tematami i poprzez śmiech, humor odwracasz od nich uwagę albo pokazujesz w tak lekkiej formie , że nie wydaje się to być bolącym problemem. Jeżeli więc nie ma problemu albo jest zabawny to po co się nad nim prawdziwie pochylać.
Różne strategie i ostatecznie ten sam efekt – Twój problem gdzieś znika i Ty ze swoim problemem tez gdzieś znikasz. Twoje uczucia i potrzeby nadal są niewysłuchane bo jako bohater – zwracasz uwagę na cudze problemy, jako buntownik robisz to w tak głośny i niedopuszczalny sposób że ludzie odsuwają się od ciebie, jako niewidzialne dziecko usuwasz się w kąt ze swoim problemem, jako maskotka robisz śmieszne show i ludzie widzą uśmiech zamiast łez. Prawda jest taka, że gdy nauczysz się ściągać maski, to wyłoni się ból – dlatego następnym niezwykle ważnym obszarem jest nauka zadbania o siebie , nauka wysłuchania swoich uczuć i potrzeb i adekwatnej odpowiedzi na nie.
Kiedy umiesz dobrze dbać o siebie stajesz się zdolny do bardziej dojrzalej miłości, w której dbając o partnera i związek nie zapominasz dbać o siebie , dzięki czemu potrafisz dawać bez stawania się męczennikiem, potrafisz dawać bez krzywdy i bez złości, ale też potrafisz przyjmować dawanie od drugiej strony.
Oczywiście trudno jest kochać siebie jeżeli nie czuło się dobrej miłości jako dziecko. A jednak brak tej umiejętności tworzy destrukcyjny związek. Dlatego tak ważne, aby na pewnym etapie terapii najpierw zaakceptować siebie, potem polubić i wspierać aby wreszcie pokochać siebie. Gdy zbudujesz naprawdę dobrą relację z sobą, będziesz umieć budować dobrą relację z tą drugą osobą – bo w dobrej relacji jest miejsce i na podziw i na życzliwie szukanie rozwiązań tak gdzie słabsze strony.
W ramach pomocy terapeutycznej w w/w temacie
- nauczysz się patrzeć na siebie przyjaznym okiem
- przyjrzysz się swojej osobowości na tle innych osobowości i zobaczysz że każda osobowość ma swoje zalety i słabości – nauczysz się doceniać swoją osobowość i korygować tam gdzie byłoby to z korzyścią dla Ciebie i związku, czyli godzenie się ze sobą
- wyodrębnisz swoje zalety , które będą wzmacniać Ciebie, Twoje cele i związek
- przyjrzysz się swoim słabościom i zastanowisz się jak je zniwelować ewentualnie zmniejszyć ich negatywny wpływ na Ciebie i związek
- zaczniesz dbać o siebie w zrównoważony sposób, co da Ci dużą dawkę dobrych emocji na bazie których łatwiej buduje się związek i łatwiej rozwiązuje nieporozumienia
- nakreślisz cele wspólne i odrębne w związku, dzięki czemu zadbasz o równowagę między bliskością a autonomią
Joanna Dudniczenko