Czy jesteś tym przesadnie miłym, uczynnym DDA
– aby się nie narazić ( uniknąć odrzucenia , nieprzychylnej oceny lub kary)?
– aby uzyskać akceptację ?
Może w ten sposób próbujesz zadbać o swoją potrzebę bezpieczeństwa i przynależności
albo o potrzebę uznania .
Jednak cena za grzeczność , za życie dla innych i pod innych , to właśnie prosta droga do depresji..
W dorosłym życiu zaspokojanie swoich potrzeb bezpieczeńtwa, akceptacji i więzi poprzez pomijanie siebie , pomijanie swoich potrzeb , lekceważenie swoich uczuć – to takie pyrrusowe zwycięstwo . Niby jesteś lubiany , tylko czujesz się coraz gorzej . Poprzez taką niezdrową grzeczność, gdy przestajesz być ważny dla siebie jako człowiek, zapraszasz depresję , która w dużej mierze jest właśnie smutkiem wynikającym z zaniedbania siebie i ze zdeptaniem swojej potrzeby autentyczności .
Ten smutek wynikający z bieżącego zaniedbywania siebie jest podwójnie silny , ponieważ nakładają się na niego podobne odczucia z przeszłości . Dociera do ciebie przykra prawda, że chociaż uwolniłeś się z alkoholowego domu , to nie uwolniłeś się od destrukcyjnego schematu z tego domu, skoro nadal traktujesz siebie tak jak kiedyś traktowano cię w domu rodzinnym tzn wtedy gdy problemy zabierały przestrzeń twoje potrzeby i uczucia . Na prawdziwego ciebie nie było w tamtym alkoholowym kryzysie miejsca . To smutne . Ale jeszcze smutniejsze jest to wówczas, kiedy powielasz taki sposób traktowania siebie w dorosłym życiu .
Jeżeli nie chcesz tkwić w obniżonym nastroju i energii życiowej, naucz się rozpoznawać swoje uczucia i potrzeby a następnie uwzgledniaj je w swoim działaniu – przyjmij perspektywę – Moje potrzeby są nie mniej ważne niż innych . To jest bardzo wspierająca i bardzo lecząca myśl, która łamie zasady obowiązujące w twoim rodzinnym domu . To jest myśl potrzebna do budowania asertywności , która wyciąga z depresji . Ale żeby mieć odwagę na asertywne komunikaty trzeba zacząć od nowego spojrzenia na siebie . To nie jest myśl egoistyczna , odcinająca cię od budowania więzi, natomiast zaprasza cię do budowania więzi na zdrowych zasadach .
PAMIĘTAJ WIĘC i powtarzaj jak mantrę :
- Jestem tak samo ważny jak inni ludzie.
- Moje potrzeby są nie mniej ważne niż potrzeby innych
W alkoholowym domu kupno alkoholu bywa ważniejsze niż kupno ubrań dla dzieci czy pieniądze na wycieczkę szkolną.
Nie rób tego sobie jeszcze raz !!! że czyjeś pragnienia są realizowane twoim kosztem.
Jako dziecko nie miałeś wyjścia i musiałeś się dostosować do zasad w twoim rodzinnym domu ( to dopasowanie to mechanizmy obronne, które wtedy pozwoliły ci jako dziecku przetrwać ) Ale teraz jako dorosły nie potrzebujesz już tego mechanizmu powielać aby przetrwać , ponieważ teraz nie zalezysz od nikogo tak bardzo, żeby wycofywać to dla ciebie ważne, bo ktoś ma inne priorytety .
Pamiętaj :
- dojrzały dorosły umie zadbać o swoje bzpieczeństwo i nie uważa że grzeczność , podległość to jedyny sposób aby mieć święty spokój
- dojrzały dorosły umie udźwignąć niezadowolenie a nawet nielubienie drugiej strony
- dojrzały dorosły wie, że w dorosłości nie trzeba już być grzecznym jak dziecko
- dojrzały dorosły wie, że jest więcej sposobów niż grzeczność i usłużność aby zadbać o swoje bezpieczeństwo , akceptację i dobre relacje
- dojrzały dorosły akceptuje, że nie wszyscy ludzie chcą sprawiedliwych , opartych na wzajemności relacji i zamiast niezdrowej walki tam gdzie nie ma na to przestrzeni, kieruje energię tam gdzie taka gotowość jest .
Brak granic otwiera drogę do podporządkowania się innym i w konsekwencji do depresji .
OCZYWISCIE JAKO ISTOTY SPOŁECZNE POTRZEBUJEMY WIĘZI .
bez doświadczania bezpiecznych więzi , trudno jest odważyć się na uwzględnianie siebie i stawianie granic
Jeżeli nie umiesz uwzgleniać siebie w relacjach z innymi , bo boisz się odrzucenia i samotności , to terapia grupowa DDA jest miejscem gdzie możesz doświadczać takich bezpiecznych więzi z innymi ludźmi, gdzie uczysz się bycia autentycznym z poszanowaniem siebie i innych .