Wzrastanie w alkoholowym domu to wieloletnie doświadczanie różnych dotkliwych strat :
- Utrata bezpieczeńtwa fizycznego lub psychicznego
- zaufania do bliskich
- radosnej i beztroskiej zabawy
- szacunku społecznego wobec pijącego rodzica , szacunku wewnątrz rodziny …. Towarzyszyło ci wiele strat , przy których najczęściej zagryzało się zęby, żeby jakoś przejść przez to dziecięce życie i mimo wszystko iść do przodu. W dorosłe życie wszedłeś z wieloma nieodżałowanymi stratami, które pragną być uszanowane . Podobnie jak w żałobie , nie chodzi o to aby w niej trwać w nieskończoność , ale żeby ją przeżyć i następnie otworzyć się na nowy etap w życiu . Żałoba zwyczajowo kojarzy się nam z nieodwracalna utratą ważnej i bliskiej nam osoby, którą zabrała śmierć. Powrót do dobrego funkcjonowania w życiu poprzedza cała gama trudnych uczuć i etapów które domagają się uszanowania i przeżycia zanim odzyska się równowagę .
W żałobie jest miejsce na cały wachlarz uczuć - szok i zaprzeczanie
- złość i obwinianie ,
- wątpliwości i dręczące pytania czy można było tego uniknąć
- smutek że nie udało się uratować
- zagubienie
- a wreszcie akceptacja, że tak się podziało
- i nadzieja, że jeszcze coś dobrego może spotkać w życiu . Ale aby te uczucia mogły wybrzmieć i odejść tworząc miejsce na akceptację i nadzieję , do tego potrzebny jest czas . Zazwyczaj rok pozwala aby wyjść z odrętwienia , płaczu , złości , obwiniania i budować nowy etap w życiu , z pamięcią ale już nie rozpaczą . Tak to wygląda w tej tradycyjnej żałobie .DDA też doświadczają utraty bliskiej osoby , ale inaczej , bo przede wszystkim na poziomie emocjonalnym tracą rodzica, który ma chronić i przygotowywać do życia . Przy stracie fizycznej szybciej zaczyna się proces żałoby bo jest to wyraźna, namacalna utrata i jest przyzwolenie społeczne aby tę żałobę przeżyć . Natomiast dziecko z domu alkoholowego doświadcza utraty rodzica w sposób przewlekły na przestrzeni wielu lat i z tą nieprzeżytą stratą wchodzi w swoje dorosłe życie . Dla wielu dopiero terapia DDA jest miejsce na przepracowanie całego wachlarza trudnych uczuć związanych z dzieciństwem , po aby podobnie jak przy klasycznej żałobie dojść do punktu akceptacji i nadziei na dobre życie . Dlatego terapia podstawowa DDA trwa rok , aby dać wyraz tym trudnym uczuciom zepchniętym gdzieś w podświadomość , aby twój nastrój nie było obniżony z racji tego że w głębi serca latami tlą się niezapiekowane uczucia z tamtego okresu. Podzielenie się swoją historią , doświadczenie zrozumienia i akceptacji dla uczuć związanych z trudnymi historiami z domu rodzinnego , zostawienie tego na terapii to jak zrzucenie ciężkiego bagażu, który przeszkadzał w dorosłym życiu. Wiele depresji u DDA ma swoje źródło w utratach dzieciństwa i gdy nakładają się na to kolejne utraty w życiu dorosłym , nałożenie się tych utrat przeszłych i teraźniejszych zaczyna być zbyt dużym obciążeniem i otwiera drzwi do depresji . Dlatego leki przeciwderpresyjne to nie wszystko .
Człowiek na przestrzeni życia narażony jest na różne utraty – przy rozpadzie związku lub przyjaźni, przy utracie zdrowia, ważnej pracy , majątku, młodości , statusu społecznego a także marzeń, które się już nie spełnią. I smutek z tym związany jest naturalny . Zaopiekowanie się na terapii DDA tą pierwszą utratą związaną z dzieciństwem , pozwala aby kolejne utraty życiowe się nie kumulowały oraz pokazuje ścieżkę dochodzenia od rozpaczy do nadziei w rożnych innych obszarach życiowych .